Długo borykałem się z pytaniem czy o tym pisać, ale co mi tam, jeśli jakaś metoda na bycie pośród ludzi mi się kiedykolwiek sprawdziła to bycie sobą, skoro więc napiszę szczerze to najgorsze co mi grozi, to, że zostanę w Waszych oczach burakiem, wieśniakiem i nieokrzesanym buszmenem. A, że jestem nimi wszystkimi w istocie, to tak jakby mi nic nie groziło;)
A rzecz nie jest bez znaczenia. Otóż od kiedy pamiętam, od zupełnego szkraba, ciągle mam kłopoty z tzw. drogami oddechowymi. Zapalenie zatok, grypa, zapalenie oskrzeli, angina, zapalenie płuc, to był mój chleb powszedni. Częściej bywałem chory niż zdrowy. Jako nastolatek zacząłem biegać i się w końcu zahartowałem, ale chroniczny katar i częste infekcje, zostały mi do dzisiaj. Nawet znajomi rozpoznają mnie z daleka po pochrząkiwaniu i trąbieniu w chusteczkę do nosa. Tak więc technika czyszczenia nosa, ma dla mnie znaczenie fundamentalne. Podzielę się nią z Wami, może wam się przyda.
Smarkać nauczył mnie dziadek, z wykształcenia krawiec, ale w zasadzie raczej rolnik, skądinąd bardzo mądry i silny jak niedźwiedź, człowiek. Czaruś – mówił – zostaw te chusteczki (oczywiście płócienne, jednorazowych wtedy nie było), tylko wciągasz to wszystko z powrotem, to się robi tak… I kciukiem prawej ręki przyciskał nos z prawej strony, zatykając prawą dziurkę, po czym zatrąbił jak parowóz dziurką lewą. Potem czynność powtarzał od lewej strony – I tylko pamiętaj – mówił – żeby jak niektórzy nie zatykać obydwu dziurek jedną ręką, bo wtedy może polecieć w niepożądanym kierunku.
I tej zasady się trzymam. Nos najlepiej mi się czyści po dziadkowemu, choć oczywiście na ulicy, w tłumie Warszawiaków staram się tego nie robić. Za delikatne te Warszawiaki, zgorszyć by się mogły;)
Czytaj również:
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Nasz Koniec Świata
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Nadmuchiwany Pies
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Halo
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Julka
Krysztopa: Opowieści podlaskie (wydanie specjalne)– cmentarze katolicki, prawosławny i…
Krysztopa: Opowieści podlaskie – baloniki
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Małpi Gaj
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Bastruki!
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Narnia jest nad Siemianówką
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Ognisko
Krysztopa: Opowieści podlaskie – O tych co przed nami – Fotoreportaż z przeszłości
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Wigilia
Krysztopa: Opowieści podlaskie – O tych co przed nami – Fotoreportaż z przeszłości c.d.
Krysztopa: Opowieści podlaskie – Underground Grass Party
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Moje powroty
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Tałkanica
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Zaurocziła wiedz’ma, jebu jej mat’
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Specyficzny mikroklimat
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Cegielnia
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – leczenie zatok na sposób podlaski ;)
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Czajka, „Balbinka” i Pies Pankracy
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Szeptucha – podlaskie czary mary
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Modło
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Kiszka Teściowej. W dodatku ziemniaczana
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Zimny chów marzycieli
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Pan Wiosna
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Przez pamięć droga do szkoły
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Uhunki, uhunki!
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Moje Podwórko, przepraszam, Nasze…
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Warszawiaki szaleją za podlaskim żarciem
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Katolicy i Prawosławni – razem i osobno
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Jebudu!
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Żywiciel Las
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Zmarło się Kolce…
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Krowy piją lepszą wodę niż ludzie
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – A zanim się Kolce zmarło…
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Siemiatycze. Poza „światem”
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Spanie na sianie, a właściwie na roszcie
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Likwidacja Emerytek
Krysztopa: Opowieści Podlaskie: Jedz polskie jabłka ze szczególnym uwzględnieniem podlaskich;)
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Podlaskie wakacje
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Cząstka Podlasia
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Śmierć przez odcięcie od korzeni
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Kubek Dziadka
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Stara fotografia Nr 1
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Herbu niedorozwinięty orzeł
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Atos i Pimpa
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Wóda jako esencja podlaskiej duszy? G. Prawda
Krysztopa: Opowiesci Podlaskie – Kiler
Krysztopa: Opowieści Podlaskie: Swoich chłopców wychowam po podlasku
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Klejkomordy i inne rarytasy
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Podlaska Mañana
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Do widzenia Mamo
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Brakuje mi podlaskich twarzy
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Wyrżnięty park
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Huśtawka
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Kino Czajka
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Moje okno
Opowieści Podlaskie: Józef Krysztopa (1946-2014) prosi o modlitwę
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Czuję się trochę tak jakbym brał rozwód z Michałowem
Krysztopa: Opowieści Podlaskie (wydanie świąteczne): Jak w Warszawie robi się podlaską kucię?
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Parę gratów po Tacie
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Jak nie kochać Podlasia, kiedy ono kocha wszystkich?
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Jadę się pożegnać
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Ploty, plotki i plotkary
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Zima
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Wieśniak w wielkim mieście
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – A gwoździe to ze sztachet wyjmujem?
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Złodziejaszki
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Banan
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Stara fotografia Nr 2. Mały Czaruś
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Krowim plackiem po plerach
Krysztopa: Opowieści Podlaskie – Tak się wędzi, kurka jego raz!