„Kobiety, które wabiły dzieci słodyczami, aby im następnie strzelić z pistoletu w otwarte usta; które zrzucały chore dzieci z balkonów i polowały na Żydów niczym na zwierzęta. Książka na temat roli sekretarek i żon nazistowskich funkcjonariuszy daje przerażający pogląd na temat brutalności gospodyń domowych i matek w III Rzeszy.”
Rzeczywiście, przerażające. Mnie ponadto przeraziły komentarze pod tym postem na profilu facebookowym „Focus Online”. Po ludzku mogę zrozumieć, że dzisiejsi Niemcy nie chcą o tym dłużej słuchać, ale ta jednomyślność zadziwia. Zwracam na to uwagę głównie jednak po to, aby uświadomić co nieco tym u nas, którzy dają Niemców za wzór przykładnego przepracowania swojej ciemnej przeszłości. Trudno o większą bzdurę.
(W komentarzu zrzut ekranowy)